IDĄ ŚWIĘTA !!!
Święta Bożego Narodzenia to magiczny czas .Gdy nadchodzą święta wszyscy tryskają pozytywną energią . W tym okresie, ludzkie serca staja się bardziej wrażliwe na zło czynione innym. Wiele osób angażuje się w zbiórki na rzecz biednych , niedożywionych , bezdomnych i wszystkich ludzi potrzebujących pomocy. Wszyscy są dla siebie mili i uprzejmi.
Święta są dobrym czasem na przebaczanie innym . W tym okresie ludzie mają dużo pracy , stroją i sprzątają domy , przygotowują potrawy ,chcą jak najlepiej przygotować się do wigilii. Nasz wychowanek Piotr Brzozowski postanowił ten świąteczny czas spożytkować twórczo, przedstawiam Wam to co Piotr napisał. Piotr rozpoczyna swą prace nad tekstami piosenek, jak Mu wyszło oceńcie sami.
Tomasz Michałowski
Fałszywe przyjaźnie
Ponad błękit nieba, swoim pomagać trzeba
I co by się nie działo, ziomek zawsze idź na całość,
Nie ma to jak z bratem, który dla wrogów katem,
Bo zawsze masz oparcie, u niego silne wsparcie,
Nawet jeśli wszystkie zjebią się relacje, on pomoże tobie, bo chłopak masz charakter
Jeśli jest potrzeba on życzy tobie z fartem, bo wie że nigdy się nie poddasz i zawsze pójdziesz z wiatrem. Podniesiesz głowę w górę i podejmiesz walkę, bo zawsze widzisz tą minimalną szansę
REF:
By nie myśleć o tych czasach, co się ledwo udawało. Jesteś przyjacielem, choć mam ich tu mało
Byli zawsze, nie tylko jak się udawało. Z podniesioną głową, lecę ziomek śmiało
Przyjaciół jest niewielu, szczególnie tych prawdziwych, bo nie zawsze rozpoznasz tych c… fałszywych,
Jeśli jest okazja, on podstawi ci nogę i nie będziesz wiedział kiedy, a zepsuje głowę,
Naszykuje worek i powie do widzenia, i nie będzie chciał mieć z tobą, nic do czynienia
Więc ziomeczku proszę, nie oszukuj się, rzuć se monetą i zastanów się, czy warto wierzyć w te nowe przyjaźnie?
Właśnie cię ostrzegam żebyś, nie zbłądził. Zrobił to co kochasz, a nie bez przerwy szpącił.
Nerwy mogą ponieść, ale ogarnij się, bo zmienią cię fałszywe przyjaźnie
REF:
By nie myśleć o tych czasach, co się ledwo udawało. Jesteś przyjacielem, choć mam ich tu mało. Byli zawsze, nie tylko jak się udawało. Z podniesioną głową, lecę ziomek śmiało
Pamiętaj mordeczko, niczego się nie bój. Dąż do swoich celów, a wyjdzie ci na dobre.
Zdejmij swoją maskę, dzięki temu, może znajdziesz se kolegów, co będą chcieli dobrze.
Przyjdą na twój pogrzeb lub powiedzą ci mądrze.
Nie warto koleżko skończyć gdzieś pod mostem. Fałszywi koledzy żerują na twym koncie,
A jak się odwrócisz, to powiedzą ci – zmądrzej, a ty powiesz: skądże, ja żyje tutaj godnie. Od zawsze radośnie witam się z mym ziomkiem, a więc mordeczko: ogarnij się, aby twoje życie za szybko nie skończyło się.
Autor tekstu piosenki: Piotr Brzoza Brzozowski
Korekta: Jolanta Kujawa